Markpol kraków mielec
A co z geniuszami? Czy ich mózgi różnią się od mózgów zwykłych ludzi? Problem zaczyna się od tego, że nie wiemy, kto jest geniuszem. Można powiedzieć, że zwykle mamy tym większą pewność, że ktoś był geniuszem, im więcej czasu upłynęło, odkąd umarł. Po drugie, wcale nie wiadomo, czy mózg geniusza ma w sobie cokolwiek nietypowego. Dzieje się tak, bo uczonym stanowczo dolega brak genialnych mózgów, w których mogliby sobie pogrzebać. To prowadzi nas z powrotem do pierwszego problemu. Zanim uczeni mogą się do mózgu geniusza dobrać, musi być on martwy – rozumiesz już, na czym polega ich kłopot. Einstein oddał swój mózg nauce i dzięki temu został on dokładnie przebadany. Jedną z jego najbardziej uderzających cech okazały się wiązki połączeń komórek nerwo wych grubsze niż u większości ludzi w jego wieku. Można powiedzieć, że Einstein miał mózg wyjątkowo dobrze okablowany. Nie wiemy jednak – i to jest zasadniczy sźkopuł – czy Einstein miał taki mózg od urodzenia, czy też ukształtował go później wskutek interakcji ze środowiskiem i lat spędzonych na badaniach naukowych. Nie mamy przecież pojęcia, jak wyglądał mózg Einsteina, gdy przyszedł na świat.